
Pracując każdego dnia jako Creative Coordinator zaczęłam zastanawiać się przed kolejnym wpisem dla was, co tak na prawdę może wpływać na moją kreatywność.
Prócz wewnętrznych umiejętności czy wyuczonych schematów, które również mogą okazać się źródłem inspiracji do dalszych innowacji, istotnym jest nasze otoczenie. Pracuję na open space, jak zapewne część z was i większość pracowników biurowych w większych firmach. Niższe koszty, wyższa wydajność, (czasem) łatwiejszy przepływ informacji. Open space zapoczątkowany w Niemczech kojarzony miał być z nowoczesnością. Jak jednak pokazują bardziej współczesne badania, nie jest to otoczenie idealne.
Z przywiązywania znaczenia do warunków pracy znana jest firma Google i japońskie korporacje, które chcą stwarzać pracownikom przyjazne, niemal domowe, warunki do pracy. Czy jednak stół do bilardu, łóżko do drzemki i pełna darmowa lodówka poprawiają kreatywność? Na pewno podnoszą czas spędzony w pracy, ale czy efektywność jednostkowa rośnie proporcjonalnie?
Jak wykorzystując nasze pierwotne potrzeby, postrzeganie i „ludzkość”, wydobyć kreatywność. Pomijając wszelkie wymogi bezpieczeństwa podyktowane względami zdrowotnymi, jest wiele zasad i elementów, które wpływają na naszą wydajność i kreatywność. Przez to, niektóre biura powinny być zaprojektowane z ogromną dokładnością niczym wnętrza kokpitu.
Otwartość
Wspomniane open spejsy zbadane przez Matthew Davisa w 2011 okazały się szkodliwe dla koncentracji, produktywności, kreatywności i satysfakcji. Ludzie siedzący na dużej przestrzeni czują się pozbawieni psychologicznej prywatności, co z kolei wpływa na ich wydajność. Duża grupa ludzi w jednym miejscu sprawia ponadto wrażenie bezradności i braku wpływu na środowisko, mimo, że w badaniach Davisa otwartym przestrzeniom towarzyszy uczucie misji firmy i bycia jej częścią.
Jak bardzo zatem powinna być przestrzeń „otwarta”? Człowiek najbardziej komfortowo czuje się mają ścianę za plecami i nie mając jej przez sobą. W tym samym momencie pomieszczenie powinno być w 50-75% domknięte ścianami lub oknami. Patrzenie w dal powoduje, że oczy odpoczywają, a mózg nie jest ograniczony.
Niekontrolowane interakcje z innymi osobami i brak wpływu na własne otoczenie podnoszą poziom stresu i dekoncentracji. Pracownicy rozpraszają się wzajemnie swoją pracą, przemieszczaniem się, dźwiękami, czy spontaniczną komunikacją. Aby więc zwiększyć kreatywność należy zadbać o ciche miejsce, zapewniające prywatność.
Kreatywność musi rosnąć
I jak każda roślina do wzrostu potrzebuje naturalnego światła i środowiska. Człowiek przez większość swojego istnienia wystawiony był na warunki środowiska naturalnego. Jego wynalazki i potrzeby były zaspokajane bez udziału materiałów sztucznych. Badania na studentach w Waszyngtonie pokazały, że projekty tworzone w naturalnych warunkach były oceniane jako znacznie bardziej innowacyjne, niż te w otoczeniu plastykowych elementów.
Podobnie pozytywny wpływ ma obecność roślin, które obniżają ciśnienie krwi, poziom stresu, a podnoszą szybkość wykonywanych zadań.
Selgas Cano Architecture (Madrid, Spain)
Duże szczegóły
Otaczające kolory mają wpływ na humor, samopoczucie i sposób myślenia. Standardowo przypisywane są im skojarzenia:
- niebieski – woda – spokój
- żółty i pomarańczowy – radość – pobudzenie – energia
- czerwony i czarny – siła i dominacja
Jak się jednak okazuje, elementy nie muszą być duże, aby zmieniać percepcję. Drobne dekoracje mogą również powodować niestandardowe myślenie. Wystarczy, że same są niecodzienne, by wywoływać inny sposób myślenia. To może być szczególny obraz, figurka lub dowolny element wyposażenia, który będzie przyciągał wzrok i prowokował do innowacji.
Kreatywność nieczysta, nieuczesana
Białe ściany, gładkie powierzchnie, sterylna czystość i ostre kąty brzmią znajomo? Wiele biur właśnie tak urządza swoich pracowników, nie zauważając, że nic takiego nie występuje w naturze. Człowiek preferuje linie krzywe niż proste, zaokrąglone powierzchnie, niż ostre. Wszystko co ostre jest postrzegane, jako zagrażające życiu (noże, ostrza, kamienie). Apple próbowało opatentować kształt swoich urządzeń – z zaokrąglonymi rogami. Samochody na ulicach stają się coraz bardziej obłe. Ludzie w sklepach, gdzie mają do czynienia z zaokrąglonymi regałami czują się bezpieczniej, przebywają w nich dłużej. Otaczające nas krzywe linie są piękniejsze, przyjemniejsze i budujące komfort, a ich powtarzalność uwalnia kreatywność. Ludzie są również bardziej skłonni do rozmów. Okrągłe stoły w salach nie tworzą barier, jak prostokątne, ale wymuszają równość między rozmówcami.
Siedziba Swatch (Zurich, Switzerland)
Social
Bliskość innych ludzi sprawia, że czujemy się bezpieczniej. W marketingu często musimy radzić sobie z kreatywnymi myślami wypaczonymi przez nasze własne postrzeganie. Stąd później bierze się masa testów A/B przeprowadzanych przez marketingowców by upewnić się, czy na pewno nasi odbiorcy postrzegają świat przez podobne okulary do naszych. Rozmowa w pracy powoduje, że nie tylko burze mózgowe, ale codzienna rozmowa przy kawie może stać się źródłem inspiracji do nowych pomysłów. Wymienię tu kilka dobrych praktyk związanych z otoczeniem ludzkim.
1. Kreatywne otoczenie powinno tworzyć przynajmniej 3 osoby, ale nie więcej niż 8. Osoba otoczona tylko dwoma może czuć się wyizolowana, a ośmioma – trybikiem machiny.
2. Podobne ograniczenia są jeśli chodzi o liczbę osób w zasięgu wzroku – co najmniej 2 osoby i nie więcej niż 4.
3. Zadania powinny być podobne w jednym pomieszczeniu. Ludzie lepiej skupiają się na tych obowiązkach, które są zbieżne z obowiązkami współpracowników.
4. Przynajmniej 1 osoba w zasięgu rozmowy.
To tylko niektóre zarzuty głównie pod adresem open space’ów. Jeśli masz wpływ na swoje otoczenie – zmień je, jeśli nie – przynieś kwiatka. Może to on pozwoli twojej kreatywności rozkwitnąć.
Więcej do poczytania: