
Próbowaliście się kiedyś odchudzać? Myśleliście o tym, jak wygląd waszego jedzenia na to wpływa i dlaczego jedzenie podawane w restauracjach czasem bardziej nam smakuje? Delbouf zauważył, iluzja w diecie potwierdza – jemy oczami.
Tym razem znowu kilka porad dla restauratorów i wszystkich tych, których zajmuje marketing jedzeniowy.
Jak to już bywało w historii, wszystko zaczęło się od koła…
W 1865 roku Delboeuf odkrył różnice w postrzeganiu rysunku z kołem w roli głównej. Zauważył on, że koło umieszczone w mniejszym okręgu wydaje się większe, a w mniejszym – większe. Większość z nas zna wiele takich przykładów iluzorycznych oszustw, ale pewnie niewielu zastanawia się, jak można to wykorzystać w innych dziedzinach życia niż „ciekawostki”.
To spostrzeżenie zapoczątkowało badania nad percepcją tej iluzji w dietetyce. Te, które zostały przeprowadzone później, miały pierwotnie służyć dietom i zmniejszaniu spożywanych porcji żywieniowych. Później ewoluowały i okazało się, że mogą być wykorzystywane wszelako, także przez nas. Również od Delboeuf’a wywodzi się iluzja Ebbinghausa, która jest bardzo podobna tylko dotyczy otaczających kółka innych kółek.
Powyższe iluzje można wykorzystać do odpowiedniego przedstawienia jedzenia na zdjęciach, zaprezentowania w restauracji czy sposobie podania klientowi.
Kolorowo na talerzu
Dwóch badaczy (Wansink i van Ittersum) wpadło na to, że nie tylko rozmiar talerza, ale też jego kolor ma wpływ na to, jak postrzegamy jedzenie, które się na nim znajduje. W szczególności jak się okazuje ma znaczenie nie sam kolor, ale różnica kolorów.
W zależności od tego jaki jest kolor jedzenia, talerz do niego dobrany powinien być jak najbardziej kontrastowy. Dlatego też dla pomidorów będzie inny niż ogórków. Badani dostawali makaron z jasnym sosem i pomidorowym na czerwonym lub biały talerzu. Ci z dużym kontrastem nakładali sobie ponad 20% mniej jedzenia niż Ci, dla których granice między jedzeniem, a talerzem się zacierały.
Marketing summary
• Na zdjęciach czy reklamach wykorzystujemy małe talerze o dużym kontraście kolorystycznym, dzięki temu porcja wyda się większa. Nawet jak będą to 3 pierogi to przynajmniej będą wyglądać na wieeelkie 3 pierogi.
• W restauracji unikamy dużych kontrastów, dzięki temu nasi klienci nakładają sobie większe porcje. W szczególności działa to dla miejsc typu 19,90 zł za kg jedzenia. 😉
• Jeśli bar jest samoobsługowy, dajemy klientom tylko duże talerze. Nakładane przez nich porcje wydają się wtedy wiecznie za małe.
• Jeśli w twojej restauracji sam nakładasz porcje, a ceny są za posiłek, lepiej mieć w asortymencie mniejsze talerze. Klienci będą odczuwać, że ich tuczysz, a porcje są duże.
Jeśli jesteś użytkownikiem, który chce się ustrzec od powyższego – rób zawsze odwrotnie niż wyżej. 😉
Podobne posty:
Źródła:
kojarzy mi sie Bazylia
hehehe i STP o dziwo wszedzie były białe talerze..:)