
Fenomen czerwonego jest wykorzystywany wszędzie w marketingowym świecie. Osoby ubrane w kolor czerwony wydają się ładniejsze i są lepiej oceniane, bannery z czerwonym guzikiem są częściej klikane, mało kto wyobraża sobie napis SALE/ Wyprzedaż w innym kolorze.
W okresie wyprzedaży centra handlowe zalewa czerwień. Co druga witryna ma wspomniany czerwony napis, manekiny owinięte czerwonymi taśmami, metki pełne czerwonych procentów.
Istnieje o wiele więcej fenomenów czerwonego. Jednym z nich jest wpływ tego koloru na postrzeganie ceny.
Czy postrzeganie może zmieniać percepcję kosztów, ceny i pieniędzy?
Znaczenie koloru zostało dowiedzione w badaniu, w którym respondenci mieli do porównania dwie ceny – jedna napisana była czerwoną, druga czarną czcionką. Obie ceny wyrażały tę samą liczbę i przedstawiały oszczędności. Wyniki pokazały, że cena napisana czerwoną czcionką wydawała się dwa razy wyższa, w badaniu oznaczała dwa razy więcej zaoszczędzonych pieniędzy.
Co zaskakujące ta prawidłość dotyczyła tylko mężczyzn. Kobiety pozostawały prawie obojętne na wpływ koloru. Efekt czerwonej obniżki miał mniejszy wpływ, jeśli mężczyźni byli bardziej zaangażowani w sam akt zakupu. W związku z tym zastosowanie bodźca kolorystycznego może znaleźć zastosowanie głównie przy okazji męskich produktów, które do tego nabywane są impulsywnie. Nieplanowane zakupy są mniej angażujące więc wpływ czerwonego będzie wyższy. Podświadome procesy mają wtedy wiekszą szansę przebić się nad logiczny proces zakupu. Nie należy się więc spodziewać go przy okazji zakupy samochodów czy drogiego sprzętu elektronicznego.
Skuteczność czerwieni potwierdzana jest przy okazji konwersji, klikalności w czerwone guziki i wyboru ludzi w czerwonych ubraniach. Przez lata potwierdzano teorię odnośnie wyższej konwersji pod wpływem tego koloru. Czerwień to energia, ale też agresja, dlatego lepiej nie próbować na siłę z czerwonymi stronami w wierze, że będą one lepiej konwertować, nawet jeśli badania pokazują, że konwersja przy zmianie guzika z zielonego na czerwony rośnie od kilku do kilkudziesięciu procent.
Rozsądna krytyka czerwonego została przeprowadzona tutaj:
I tu zgodzę się, że chodzi przede wszystkim o kontrast, jednak zgdonie z tą teorią, czarne guziki powinny działać jeszcze lepiej, a tak nie jest. Czerwień zawsze wybija się na stronach internetowych bo po prostu pozostałe elementy najczęściej są innego koloru. Szare guziki mogą imitować nieaktywne, niebieskie są zbyt łagodne, żeby sprowokować do kliknięcia, zielone – zostały sprawdzone w badaniu. Fioletowe! Może fioletowe..
CTA fioletowe, zapraszam do testowania i dzielenia się w komentarzach. Przy okazji zakupów panowie ostudźcie głowy, a zauważycie, że czerwona cena nie podnosi realnie ceny.