
Jak tweetować i facebookować, żeby osiągnąć jak najwyższą ilość udostępnień? Na to pytanie stara się ciągle odpowiedzieć Dan Zarella, autor książek poświęconych marketingowi społecznościowemu.
W Polsce głównym serwisem społecznościowym jest wciąż bez wątpienia Facebook. Zarrella zajmuje się badaniem wpisów na blogach i aktywności na wszystkich portalach społecznościowych. Jego badania obejmują głównie Twitter’a, mimo to, Facebook’owe wyniki są równie ciekawe.
Wstawaj! Czas zdobyć fanów
Komentarze zamieszczane w piątek wieczorem, sobotę i niedzielę, cieszą się największym zainteresowaniem. Opublikowane na Facebook’u treści w tym czasie są najczęściej udostępniane. O ile ta wiadomość nie jest zbyt zaskakująca, zważywszy na fakt, że w tym czasie najwięcej osób spędza czas wolny przez ekranem komputera, o tyle, dziwne wydaje się, że najpopularniejsze są posty opublikowane o godzinie 8 rano, trochę mniej osób dzieli się komentarzami i linkami wrzucanymi o 18. Natomiast zamieszczając posta ok. 1 w nocy zapomnij o podzielonym linku. Poza tym wg badań nie ma się co wysilać na zamieszczanie treści każdego dnia, gdyż największą efektywność przynosi postowanie co drugi dzień.
Słowa, które dzielą
Czym dzielą się Amerykanie? Przede wszystkim treściami związanymi z seksem, później treściami pozytywnymi, związanymi z nauką, mediami i pracą. Dan Zarella stworzył również listę angielskich słów, które występują w treściach najczęściej udostępnianych. Na Facebook’u było to między innymi: Facebook, dlaczego (why), bardziej (most), świat (world), jak (how) czy zdrowie (health). Jakich słów lepiej unikać przy angielskim kontencie na platformach social media? Słowo „vs.” zdecydowanie odstrasza, podobnie jak apps (aplikacje), review (przegląd), down (spadek) , poll (sonda) i game (gra).
Niech żyje prostota!
Zarella w swych badaniach odkrył, że im prostszy przekaz, tym częściej był on udostępniany. Wnikliwsze badania pokazały, że przymiotniki, jak i przysłówki szkodzą postom na Facebook’u. Jak się okazuje, rzeczowniki i czasowniki popychają czytelnika do płynniejszego, szybszego czytania, natomiast przymiotniki i przysłówki- spowalniają. Oczywiście te części mowy, są niezwykle istotne dla uatrakcyjnienia produktów jednak wyraźnie zabijają „dzielenie” się treścią na portalach społecznościowych.
Językowe podejście bloggerów jak i specjalistów od social media powinno być więc całkowicie minimalistyczne. Chcemy by nasze treści „się dzieliły”? Olejmy upiększacze i 8 rano w sobotę
Źródła:
- Roger Dooley, „The Dark Side of Adjectives”
- Dan Zarella„Infographic: 5 Questions and Answers about Facebook Marketing”