
Czy to dobry pomysł? Z czym Ci się kojarzy? Jakie emocje może wywoływać? Pomyśl zanim pomalujesz. Dla niektórych produktów opakowanie, to jedyna jego składowa, którą kupuję. Dobierz kolory tak, żeby zainteresować, ale nie zestresować.
Wtaczając się do kolejnej alejki sklepowej wiem, co tam zastanę. Na moje szczęście wszystkie są tak przystosowane i przemyślane, żeby wyglądały podobnie. I tak, denerwuję się, kiedy pieczywa nie ma na końcu po lewej jak to zawsze było i być powinno. Wchodzę w nabiał i widzę głównie jasne etykiety, jogurty bardzie kolorowe, w makaronach żółto, czerwono i granatowo.
Co zrobić, żeby twój produkt rzucał się w oczy, ale żeby przy tym nie przesadzić?
Pamiętaj, że zakup Twojego produktu to wypadkowa oryginalności i znajomości, więc nie przesadź ze zbyt finezyjnym opakowaniem, bo zauważenie go nie będzie skutkować zakupem tylko przestraszeniem klienta.
Kiedyś przy w Emocjonalnie do pudła wspominałam o tym, że kupiłam krem tylko dlatego, że miał najbrzydsze, szare pudełko. Już teraz wiem dlaczego! Szare zwykłe pudło kojarzyło mi się z czymś naturalnym. Dla mojego mózgu był to komunikat „Hej! W środku pewnie też jest coś co będzie naturalne, a więc dobre dla Ciebie”. Nie sprawdziłam składu kremu (co i tak pewnie nic by mi nie powiedziało), a mimo to założyłam, że ten krem będzie miał takie, a nie inne właściwości.
Kolor opakowanie jest pierwszym, który rzuca nam się w oczy już z daleka. Kolorystyka ogólnie powinna odpowiadać strategii Twojej firmy. Być dopasowana do grupy docelowej i tworzyć spójną całość choćby poprzez odpowiednią kompozycję z logo. Jak się okazuje preferencje kolorystyczne uwarunkowane są kulturowo. Hindusi mają znacznie większa potrzebę otaczania się kolorowymi elementami, niż Niemcy, którzy wybiorą coś klasycznego w ich rozumieniu. Każdy z nas ma swoje wyobrażenie, jeśli chodzi o paletę kolorystyczną dla danej grupy produktów. W badaniach mierzy się przede wszystkim poziom zaangażowania emocjonalnego, jaki wywołuje dany produkt i uwagę jaką na siebie ściąga. Przy tym pamiętaj, że każdy z kolorów ma już zagnieżdżone w naszych głowach konotacje z poszczególnymi cechami. Klika przykładów:
Biały oznacza najczęściej bezpieczeństwo i czystość. Mimo to postrzegany może być jako nudy bo jest… konserwatywny, niezaskakujący.
Czarny jest luksusowy i drapieżny, ale przy dodaniu innego koloru może nabierać innych znaczeń. Z różowym przyciąga kobiety, z czerwonym jest bardziej seksualny i atrakcyjny dla…Hiszpanów (co jest dobrym przykładem na różnice narodowościowe).
Niebieski to zaufanie. Co ciekawe jest źle postrzegany przez młodzież, a im ciemniejszy tym bardziej profesjonalny.
Czerwony to pasja, energia (im jaśniejszy tym bardziej energetyczny) i siła.
Żółty oznacza optymizm i pobudza kreatywność.
Nie oznacza to jednak, że kremy muszą być zawsze białe, a sosy czerwone, jednak ważne jest aby wszystko było spójne, by Twój Klient mógł w głowie połączyć wszystkie komunikaty i grafiki w jedną całość, by pamiętał, że ty to ty.
Źródła:
- Packaging colors
- Pradeep A.K. dr, Mózg na zakupach, Gliwice 2011
Podobne posty: